Forum www.amondin.fora.pl Strona Główna www.amondin.fora.pl
forum Namiestnictwa Wędrowniczego Hufca ZHP Ziemi Sanockiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Watra

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.amondin.fora.pl Strona Główna -> akcje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gadomir
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sanok, 2 DH "Mouse"

PostWysłany: Śro 9:48, 11 Cze 2008    Temat postu: Watra

A jak tam patrol watrowy? Jak przygotowania?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taszow




Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sanok:)

PostWysłany: Czw 10:50, 26 Cze 2008    Temat postu:

Mam dziką przyjemność poinformować wszystkich tu wchodzących, że jesteśmy zakwalifikowani xD Wiadomość doszła dzisiaj do mnie po 1 w nocy, także radośćVery Happy
Cieszcie sie z nami i nam gratulujcie:DVery HappyVery Happy Ja osobiście ciesze sie, że tyle roboty nie poszło na marne... idziemy trasą III, szczegóły na [link widoczny dla zalogowanych]
życzę miłego dnia:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shaggy




Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:24, 07 Wrz 2008    Temat postu:

I jużpo WW, trzeba przyznać że było super a i trasa ni była trudna, ogolnie patrol zgrany był na trasie więc pokonywanie ich szło naprawdę sprawnie :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rath




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 5 DH
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:05, 20 Wrz 2008    Temat postu:

Będę na tyle podła, że wkleję tutaj coś-jakby-sprawozdanie, które, skadinąd, powędrowało do kroniki 5 DH.
Tak więc, w formie niezmienionej:

"Mimo, iż wakacyjny, drużynowy wyjazd nie doszedł do skutku, przynajmniej niewielka grupa z 5 DH doświadczyła uroków wspólnego przebywania z daleka od domu. Wędrownicza Watra 2008 była harcerską imprezą, której nie mogliśmy przegapić i do której przygotowywaliśmy się już od pewnego czasu. Powstanie w Sanoku Namiestnictwa Wędrowniczego i ogólne, zwiększone zaangażowanie w tę formę aktywności miało z tym sporo wspólnego, czego jednakże wypominać nie będę, bowiem wypada li i jedynie cieszyć się z poszerzenia horyzontów.
Wędrownicza Watra 2008. Spotkanie druhów i druhen w wieku wędrowniczym, odbywające się w tym roku w Górach Świętokrzyskich. Trzy dni wędrówek, trzy dni zlotu. Kilka setek cudownych osób, w cudownym miejscu. Po kolei jednak…
Patrol „Złe Spóźniacze” – którego nazwa mówi wszystko o naszych zwyczajach – początkowo miał być liczniejszy, i składać się z nieco innych osób, ostatecznie jednak zamknął się w składzie: Aleksandra Tasz- nasza droga pani instruktor, Kornel Komenda, Katarzyna Zgódko - aktualnie zapisująca te słowa, Tomasz Osuch, gościnnie; a także uczestniczące tylko w zlocie Maja Gawlik i Iwona Kubit. Niestety, Katarzyna Czyż i Karolina Kowalska, choć dotrzeć miały, nie dotarły. Z przyczyn kręgosłupowo-rodzinnych.
I niech żałują, bowiem żałować jest czego!
Wędrowaliśmy dość popularną „trasą III”, z Łagowa, poprzez Zamkową Wolę, Nową Słupię, Łysą Górę, Bodzentyn i Michniów, kończąc wreszcie w Suchedniowie, tak jak i inni, harcerscy szczęśliwcy. Oczywiście, całą wyprawę rozpoczęliśmy bardzo chwalebnym złapaniem stopa i ścięciem mozolnej drogi asfaltówką, która nas nijak nie zadowalała. Tradycja ta, unikanie wszystkiego, co nie leśne i górzyste, towarzyszyła nam już do końca. Ścinaliśmy wszystko, co się dało. Drugiego dnia nadzwyczaj owocnie – mimo braku kompasu, który czasem przydał by się znacznie – bowiem jedno, że dotarliśmy na szlak, mimo dwugodzinnego spacerku leśnego, to jeszcze wyprzedziliśmy dzięki temu inne patrole, wędrujące wielce zachęcającym betonem. Trzeciego natomiast wielce… krajoznawczo. Zataczając wielkie, piękne, pełne uroczych miejsc leśnych koło. Nadmienić też należy, iż odwiedziliśmy – ku uciesze Olki – Wykus. Co odpuściły sobie inne, drepczące szlakiem gromady. Oczywiście, tego dnia nie dotarliśmy na miejsce obozowiska pierwsi – jak nam się to udało w przypadku pierwszej części wędrówki. Co więcej, nie dotarliśmy tam wcale. Zostaliśmy dowiezieni, a to znaczna różnica. Dowiozła nas kadra, do której zadzwoniliśmy, będąc w Suchedniowie, a która później nijak nie mogła nas zobaczyć, mimo entuzjastycznego wypadania na jezdnię i machania do mijanych kierowców. Z których jeden pewnie przestraszył się wielce, gdy czteroosobowa banda, myląc go z Piotrkiem, zaczęła intensywnie krzyczeć, wykonywać nieskoordynowane ruchy i ogólnie zachowywać się podejrzanie.
Czwartego dnia, po dotarciu na teren zlotu, rozpoczęło się trzydniowe śpiewanie, poznawanie ludzi, uczęszczanie na zajęcia… I choć nie był to szczyt zorganizowania, choć my sami naszych dwóch biegów nie zrealizowaliśmy (W planach było „Na tropie Złotej Szyszki” i gra partyzancka) – muszę przyznać, że oceniam Watrę na plus. Bardzo duży plus. Ze względu na harcerzy, otwartych i bezpośrednich, atmosferę – bo przecież wystarczyło po prostu podejść kawałek, usiąść w jednej z przygotowanych dla nas „kawiarenek”, by do woli nasłuchać się muzyki, pośpiewać, a i zjeść bądź wypić coś dobrego – i sam ogień, płonący przez trzy doby. Tę naszą Watrę, której pilnowaliśmy i do której przychodziliśmy, wspominając, marząc i rozważając to wszystko, co przynieść mogły do młodych głów mniej lub bardziej spokojne wieczory.
Jedno jest pewne – wrócimy tam za rok!
A skoro o powrotach mowa… Drogę do Sanoka opisać byłabym rada, jednakże z przyczyn technicznych – notorycznego przysypiania na trasie – nie jestem w stanie. Nadmienię jedynie, iż wpadliśmy na naszą ex-komendantkę, Krystynę Chowaniec, a cała droga minęła w atmosferze miłej i radosnej. Wnioskując z budzących mnie co jakiś czas śmiechów. "


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taszow




Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sanok:)

PostWysłany: Sob 22:25, 20 Wrz 2008    Temat postu:

Gwoli uzupełnienia... Zaczęło się od tego, że do jajecznicy dostał się nie wiedzieć jak kawy dzban Razz I wszystkie wnioski nagle przestały się liczyć, i wszystkie nagle przeszły na dalszy plan!
Ja może powiem jak to wyglądało ze strony technicznej... ja, jako biedna, nieszczęsna "pani instruktor" trochę jednak na głowie miałam... Razz
Najpierw trzeba było jakoś doprowadzić do kwalifikacji patrolu. To okazało się trudnym zadaniem. Okazało się bowiem, że komenda zlotu oczekuje od nas jakiś chorych rzeczy Razz Filmik? Chusta? Dobra, zrobiliśmy. Kronika? Ok, założona, napisana nawet jedna notka. Zadania przedwatrowe? Dobra, to ten etap, który niekoniecznie chce komentować... Ale, cholera! Zgłoszenie listy uczestników z adresami i peselami do połowy kwietnia? Jakim cudem?! Harcerz jest podobno osobą chwiejną, której plany zmieniają się w ciągu 3 sekund. No, i jeszcze trzeba zgody Komendanta (i znowu poszła zgoda druhny skarbnik.. nie moge:P)
To nie jest tak, że nie było problemów... Znajdowaliśmy kłopotliwym choćby to, że większość jednak wracała z LASu 23, a 24 już musieliśmy ruszyć ku Świętokrzyskim. Potem krótkotrwała w większości przypadków decyzja o rezygnacji z wędrówek przedwatrowych (Kornel, chylę czoło za zmobilizowanie mnie swoją postawą). I w końcu termin autobusu i ogólne niepojęcie o miejscu, w którym musieliśmy wylądować następnego dnia rano. Ale po kolei, przejrzyściej i bardziej gramatycznie, Taszu... spokojnie... Otóż
Wyjechaliśmy w niedziele o 20:00 autobusem relacji Sanok- cośtam (Gdańsk?). Niemniej przez Kielce, w których radośnie wysiedliśmy po 1 w nocy. Noc okazała się zimna, mżysta (fantastyczna prognoza na 3 dni wędrówki... ) i długa. Czekaliśmy do 8 rano na autobus, który miał nas zabrać do Łagowa (wioska na końcu świata, Bóg wie gdzie) i, tak, było nam zimno. Trzeba było sobie radzić...
Reszta jest milczeniem.. do jutra, dzisiaj mi sie nie chce, ale watre opisać trzeba porządnie, bo warto na watrę pojechać Smile Pozdrawiam i do następnej relacji... do zobaczenia na szlaku:Smile- zakrzyknął krzepko Tasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rath




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 5 DH
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:55, 21 Wrz 2008    Temat postu:

Wiesz, Taszu, nie chciało mi się przepisywać 40 stronnicowej relacji z własnego pamiętnika, która była na tyle szczegółowa, że zawierała skład śniadań i kolacji, niektóre dialogi i moje wszystkie wariactwa xP Ale to może kiedyś. Mogę za to jeszcze filmik wrzucić, bo - uwaga, uwaga! - olśniło mnie, że tego jeszcze nie uczyniłam.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shaggy




Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:19, 21 Wrz 2008    Temat postu:

fajno że dodałaś link, fajny filmik, mam nadzieje, zreszta tak jak wiekszosc ze na nastepna WW bedzie lepszy, ciut ciut od tego i ze bedzie wiecej osob, fajny film, gratulacje dla was

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.amondin.fora.pl Strona Główna -> akcje Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin